Mistrzostwa Swiata w Boardercrossie – Niemcy Grosserlach 2015
Za nami historyczne Mistrzostwa Świata w Niemczech! Rekordowa ilość zawodników, bardzo wysoki poziom i tor z dwoma trudnymi sekcjami, który szybko korygował błędy. W zawodach wzięło udział ponad 120 zawodników w 4 kategoriach (Open, Junior, Woman, Masters) z czego z Polskę reprezentowała ekipa 13 riderów. Jest lekki niedosyt bo w eliminacjach wielu polaków pokazywało pewną jazdę, jednak ostatecznie udało się przywieźć jeden medal w Juniorce – Michałowi Jesionkowi!
Główną kategorię, Open znowu zdominowali anglicy i amerykanie. Wygrał Matt Brind przed Kodim Stewartem. Najlepszy polak, Krzysiu Dybczak znalazł się na 5tym miejscu. Dwójka dostała się do ćwierćfinałów – Piotr Damec i Szymon Jesionek, reszta niestety odpadła w II rundzie finałowej, gdzie połowa po własnych błędach na najbardziej trudnych częściach toru.
W kategorii WOMAN – Brawa dla jedynej polskiej reprezentantki Gosi Stańko, mimo najkrótszego doświadczenia, pokazywała pewną jazdę i pewne stanie na desce, zasługiwała na finał, jednak w półfinale dostała 2 doświadczone riderki i trafiła do finału B, który wygrała – ostatecznie 5te miejsce! Wygrała włoszka Petro Simona przed rosjanką Natashą Chernikovą.
Jedyny medal trafił się nam w JUNIORCE – Michał Jesionek ogarnął II miejsce z riderami o dwie głowy większymi od niego – brawo!
MASTERS – duża konkurencja bo 21 riderów powyżej 36 roku życia, Marcin Jesionek pewnie dostał się do pierwszej 16tki, jednak niestety w pierwszej rundzie finałowej odpadł. Jednak poziom w tej kategorii był niespotykanie wysoki, ponieważ wielu wielu starych wyjadaczy.
Podsumowując, byliśmy świadkami historycznego wydarzenia, dzięki obecności tylu narodowości. Tor wlazł za skórę wielu riderom, a gospodarze bardzo dobrze wywiązali się ze swojego zadania, przygotowując całą imprezę bardzo profesjonalnie. Dziękujemy całej ekipie i gratulujemy wygranym i życzymy szybkiego powrotu do zdrowia kontuzjowanym riderom !
Mountainboarding przybiera na sile co widać po poziomie jazdy i ilości zawodników, co cieszy nas bardzo i motywuje dalej do działania! Za rok ponownie Mistrzostwa Świata, prawdopodobnie w Serbii, trenujemy, pompujemy dalej!